3.Superman III (1983).CD1.txt

(29 KB) Pobierz
00:00:07:Tłumaczenie: -== Viking ==-
00:00:11:Tłumaczenie: -== Viking ==-
00:00:22:Następny!
00:00:23:Nazwisko?
00:00:24:Gus Gorman.
00:00:34:A, tak.|August Gorman.
00:00:37:Szukał pan pracy|w tym tygodniu?
00:00:39:Eee... tak
00:00:41:Jakiej?
00:00:43:Technik kuchenny.
00:00:45:Pomywacz?|I znalazł pan?
00:00:47:Prawie, ale...
00:00:49:Panie Gorman, był pan bezrobotny|przez 36 tygodni.
00:00:53:Nie, przez 35.
00:00:54:Nie liczšc tego tygodnia.
00:00:56:Miał pan pracę w czerwcu...
00:00:58:jako posłaniec i na drugi dzień został|pan zwolniony po tym jak zgubił pan...
00:01:02:To oni powiedzieli, ze zgubiłem jš.
00:01:04:A ja jej nie zgubiłem.
00:01:05:Została mi skradziona przez kieszonkowca.
00:01:07:Zestaw telewizyjny?
00:01:09:Maluteńki japoński 2 calowy zestaw TV.
00:01:12:Następnš pracš jakš pan znalazł|to praca w fast foodzie..
00:01:16:a pracował tam pan przez...
00:01:18:28 minut?
00:01:19:To rekord.
00:01:21:To dopiero szybkoć!
00:01:22:Oczekiwali żebym umiał wszystko|w jeden dzień.
00:01:27:Trzymaj musztardę!
00:01:28:Trzymaj keczup!
00:01:29:Mogę prosić sos?
00:01:30:2 bułki! Żadnych bułek!
00:01:32:Ser! Bez sera!
00:01:34:Miasto Metropolis nie jest temu winne.
00:01:37:Ja też nie!
00:01:39:36 tygodni bez zatrudnienia,
00:01:41:żyjšc z pieniędzy ciężko pracujšcych podatników.
00:01:44:Wie pan kim pan jest??
00:01:46:Nie jestem obibokiem
00:01:49:Włanie chciałam powiedzieć,
00:01:51:Bez prawa do zasiłku.
00:01:53:Koniec.
00:01:55:Następny!
00:01:56:Potrzebuję jeszcze tygodnia!
00:01:58:Następny!
00:01:59:I to wszystko?
00:02:02:Tak skończyć?
00:02:07:Następny!
00:02:08:Następny.
00:02:09:Następny znaczy "do widzenia".
00:02:11:Następny!
00:02:16:Nazwisko?
00:02:17:Przepraszam bracie,|masz ognia?
00:02:30:ZARÓB WIELKIE PIENIĽDZE|ZOSTAŃ PROGRAMISTĽ KOMPUTEROWYM
00:06:07:Powiedz panu dziękuję.
00:06:28:Niezła robota Supermanie!
00:07:46:Twój napój włanie się robi./
00:07:49:Proszę pana?
00:07:51:Przepraszam, ale...
00:07:53:Co mam zrobić jeli chcę...
00:07:56:Smacznego/
00:07:57:program dwustronny skoordynować w jeden?
00:08:00:Nie może pani.
00:08:02:Ale jeli pan...
00:08:04:Technologia komputerowa jest|bardzo zaawansowana,
00:08:07:ale tego się nie da zrobić.
00:08:09:Ale jeli nie w ten sposób, to może...
00:08:12:Proszę pana?
00:08:18:Dobry Boże!
00:08:19:Jak pan to zrobił?
00:08:22:Nie wiem.
00:08:24:Po prostu to zrobiłem.
00:08:44:Kto to jest?
00:08:45:To on - Ross Webster,
00:08:47:Zaraz po tym, jak odebrał nagrodę|za osobowoć roku.
00:08:50:Przystojny!
00:08:52:Dałbym mu najwyżej 2 na 10.
00:08:54:W tym co napisała Lois|nie rozumiem jednego
00:08:57:jeli Ross Webster otrzymał tak wspaniałš nagrodę
00:09:00:dajesz mi tylko jedno jego zdjęcie,|a 15 zdjęć innej osoby.
00:09:05:Kim ona jest?
00:09:06:Lorelei Ambrosia.|Jest Webstera...
00:09:08:Jest po prostu Webstera.|Zostawmy to.
00:09:10:- A ta druga kobieta?|- To jego siostra Vera
00:09:13:Chyba zdjęcie nie wyszło.
00:09:15:Zdjęcie jest w porzšdku,|ona tak wyglšda.
00:09:18:Jest szefowš Webscoe Industries.
00:09:21:Nie rozumiem cię.
00:09:23:Nudny bakiet, i przyniosisz mi 3000 nudnych zdjęć.
00:09:26:Superman ratuje tonšcego na 3 Avenue
00:09:30:i nie przyniosłe mi ani jednego zdjęcia!
00:09:33:Nie miałem aparatu!
00:09:35:Fotograf je z aparatem, pi z aparatem
00:09:40:Dobrze, że jestem od tekstów.
00:09:42:Czas losowania Super Wydania.
00:09:45:Wygranš jest wycieczka po Ameryce południowej.
00:09:48:Nie wiem dlaczego...
00:09:51:- 'Dobry wszystkim.|- Czeć Clark.
00:09:52:Jimmy, masz musztardę na klapie.
00:09:55:Panie White, nie chcę przeszkadzać...
00:09:57:Jestem zajęty, włanie losuję numerek!
00:10:02:Jaki ma pan numerek?
00:10:04:"53."
00:10:06:Panie White?
00:10:08:53!
00:10:10:Może pan losować dodatkowe 3 numerki.
00:10:13:Panie White co pan o tym myli?
00:10:16:Nie wiem.
00:10:18:Mylę, że to mołaby być wietna historia.
00:10:21:Co to za historia?
00:10:23:Zjazd absolwentów z liceum Kenta.
00:10:26:Niele!
00:10:28:Możemy losować następny numerek?
00:10:30:To praktycznie amerykańska instytucja.
00:10:32:Większoc moich kolegów|wcišż jest w liceum.
00:10:40:"33."
00:10:41:Mylę, że ten artykuł mógłby być o tym...
00:10:45:33!
00:10:46:jak bardzo małe miasteczka się zmieniły w cišgu 50 lat.
00:10:49:Czy mógłbym wrócić do ameryki rokowej po tym...
00:10:53:jak stałem się mieszczuchem?
00:10:56:Grzebałem wczoraj w mojej szafie i znalazłem...
00:11:03:mojš bluzę z liceum.
00:11:08:Smallville..
00:11:10:Czyli mogę już planować wyjazd?
00:11:12:Włanie, a co ze mnš?
00:11:14:Dobra Kent.
00:11:15:Syn marnotrawny wraca do domu.
00:11:18:Dzięki panie White.
00:11:22:Ciężko mi rozstać się z jednym|z moich najlepszych dziennikarzy.
00:11:26:Nie szkodzi.
00:11:27:Ale zasługujesz na wakacje Lois.
00:11:29:Dziękuję.
00:11:32:Lois, wybierasz się gdzie?
00:11:36:Niektórzy wybierajš się do Smallville, a inni...
00:11:41:Na Bermudy.
00:11:43:Kurczę.
00:11:45:Pa.
00:11:47:Baw się dobrze.
00:11:48:Panie White, następny numerek proszę.
00:11:52:Cóż, więc i ja już pojdę.
00:11:57:Więc... idę.
00:12:02:Pa.
00:12:06:Nie mógłby tego losować komputer?
00:12:31:Co to?
00:12:33:Pierwsza wypłata?
00:12:34:Pierwsze obcięcie.
00:12:36:Mam dostawać 225 $ tygodniowo.
00:12:39:Jak mam żyć za 143.80 na rękę?
00:12:43:Podatki stanowe, państwowe, ubezpieczenie.
00:12:46:Dostaniesz forsę jak będziesz miał 65 lat.
00:12:49:65?
00:12:50:Chcę teraz.|Kiedy jeszcze mogę się niš cieszyć.
00:12:55:Chcę poszaleć!
00:12:58:To $143.80 i pół centa
00:13:03:Zawsze sš podziały w wielkich korporacjach.
00:13:07:Ale majš je znieć.
00:13:08:Co mam zrobić z połówkš centa?
00:13:10:Czyli wszyscy tracš na tych podziałach?
00:13:13:Nie do końca tracš. Nie można stracić|czego, czego się nie ma.
00:13:17:Więc firma bierze wszystko?
00:13:20:Niezupełnie.
00:13:23:Więc co się z nimi dzieje?
00:13:25:Po prostu kršżš gdzie tam.
00:13:28:Komputery wiedzš gdzie.
00:13:30:Ile słodzisz?
00:13:32:Półtorej.
00:13:40:Koniec zmiany, idziesz?
00:13:43:Muszę co dokończyć, więc...
00:13:47:Nadgodziny co?
00:13:49:Co robisz, szukasz podwyżki?
00:13:53:Tak, szukam podwyżki.
00:14:14:To jest to.
00:14:33:Żeby wiedział.
00:14:40:Ale mój wujek Al,|nie będzie jadł jej rzeczy.
00:14:43:Powiedział, że to powinno być|gotowane na zewnštrz indyka .
00:14:46:A ona gotuje to w indyku.
00:14:49:Ciotka Helen, mojego ojca|w połowie siostra...
00:14:52:Mówiłem ci juz to, tak?
00:14:54:- Tak.|- Spójrz na to.
00:15:09:Zawróć, zjed na pobocze i czekaj.
00:15:13:Na jak długo?
00:15:15:Nie wiem.|Pożar sie rozprzestrzenia.
00:15:20:To tylko płonšcy budynek.
00:15:22:To Laboratorium Chemiczne.
00:15:24:Wiesz, chemikalia.
00:15:28:Jeli to pójdzie z dymem,|będzie tu goršco.
00:15:32:OK.
00:15:34:Zajmij się ludmi,|żeby nie wiedzieli co robię.
00:15:38:A co robisz?
00:15:40:Szef mówił, że fotograf|zawsze musi szukać tematu.
00:15:45:To może być niebezpieczne.
00:15:47:Niebezpieczeństwo,|to moje drugie imię panie Kent.
00:16:35:- Jak mogę pomóc?|- Dajcie mu hełm.
00:16:37:A to ty.|Zapomnijcie o hełmie.
00:16:39:- Jak le jest?|- To koszmar.
00:16:42:Wszystko jest wybuchowe,|łatwopalne, albo gorzej.
00:16:48:Dajcie mi samochód z drabinš!
00:16:50:Boże, sš w pułapce!
00:16:53:Co on chce zrobić?|Znieć ich jednego po drugim?
00:17:15:Dalej, wszyscy tędy!
00:17:17:Pospieszcie się!
00:17:23:Zjeżdżajcie, powoli.
00:17:28:W porzšdku, wszyscy na dół.
00:18:05:Musisz stšd uciekać.
00:18:09:Nie mogę wyjć. Muszę tego pilnować.
00:18:13:To koncentrat kwasu.
00:18:15:Jeli przekroczy 180 stopni,|ogień będzie jak na zabawie.
00:18:22:Jeli zostanie stabilny, nie będzie kłopotu.
00:18:25:Jeli się rozgrzeje, stanie się lotny.
00:18:29:Jeli tak się stanie, poczujesz zimno,|przeżre się przez wszystko.
00:18:34:Stal, beton, wszystko.
00:18:46:Kto to do diabła?
00:18:48:Uciekaj!
00:18:50:Zrobię jeszcze kilka fotek.
00:19:08:Każ im przynieć tu wężę, szybko!
00:19:15:Pomocy!
00:19:17:Pomocy!
00:19:27:Superman!|Moja noga.
00:19:29:Powoli.
00:19:30:Lecimy ładnie i spokojnie.
00:19:33:OK?
00:19:40:Lekarz!|Proszę do mnie!
00:19:43:Już jestemy.
00:19:45:Uważajcie na jego lewš nogę.
00:19:47:Mój aparat.
00:19:48:Tak.
00:19:50:To złamanie wzdłuż piszczela.
00:19:53:Mój aparat.
00:19:55:W porzšdku Jimmy. Będziesz cały.
00:19:59:Wygacie ten ogień, albo|będziecie mieli tu chmurę kwasowš.
00:20:07:Chryste!|Pompa wysiadła!
00:20:10:Pompa!
00:20:11:Stracilimy cinienie wody!
00:20:13:Musimy mieć wodę!
00:20:15:Jezioro Canoga jest 5 mil stšd!
00:20:18:Gdzie ono jest?
00:20:20:Tam.
00:20:29:Mówiłe, że mamy wystarczajšce zapasy wody.
00:21:51:Ten facet jest cudowny.
00:22:19:Carol, wylšdasz niesamowicie!
00:22:44:Nigdy tego nie zapomnę.
00:22:46:Czwarta kwarta, wynik był przesšdzony.
00:22:50:Bylimy za liniš 25 jardów.
00:22:52:Trener wołał żeby chronić prawš.
00:23:05:Naprawdę wyrosłe Clark..
00:23:08:Bardzo dobrze pani wyglšdasz.
00:23:10:Nie mogę narzekać.
00:23:12:Mam drobne kłopoty,|ale naprawdę nie mogę narzekać.
00:23:27:Wybaczy pani?
00:23:29:Jest tam kto, kogo chcę spotkać.
00:23:34:Lana?
00:23:37:Lana Lang?
00:23:38:Miło cię widzieć.
00:23:41:Cudownie wyglšdasz.
00:23:42:Wyglšdasz... WOW!
00:23:44:- Pozwól mi.|- Nie, dam sobie radę.
00:23:50:Czy to nie twoja pierwsze wizyta tu,|od kiedy odeszła twoja mama?
00:23:59:Słyszałem, że rozstalicie się|z Donaldem.
00:24:03:- Jadłe już?|- Nie.
00:24:06:Proszę wybaczyć.
00:24:12:To nie w porzšdku.
00:24:14:Tak, masz rację o Donaldzie i o mnie,|ale poczekaj chwilę OK?
00:24:18:Jasne.
00:24:21:Czeć Kent.
00:24:22:Czeć, jak się masz?
00:24:25:Przepraszam, zaczynam wariować.
00:24:32...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin