00:00:05:T�umaczenie i synchronizacja :|jackass20 00:00:20:DRACULA|WAMPIRY BEZ Z�B�W 00:00:29:W ROLACH G��WNYCH : 00:01:59:RE�YSERIA : 00:02:11:Transylwania|1893 rok 00:02:23:Siedzimy tak blisko,|chyba powinienem si� przedstawi�. 00:02:27:Nazywam si� Thomas Renfield. 00:02:29:- Jestem agentem nieruchomo�ci z Londynu.|- Aaa, anglik. 00:02:32:Moja �ona i ja kochamy anglik�w, prawda kochanie ? 00:02:37:Nie jestem przyzwyczajony do tutejszych dr�g. 00:02:42:- �le si� czuj�.|- �le ? 00:02:44:Powiem wo�nicy, �eby zwolni�. 00:02:49:Wo�nico... 00:02:53:S�o�ce zachodzi, musimy dotrze�| do wioski przed zmierzchem ! 00:02:57:Szybko !|Szybko ! 00:03:02:Szybciej ! 00:03:07:- Holden.|- Holden !|- Holden ? 00:03:09:Trzymaj si� angliku. 00:03:23:- Nie !|- Tak to rozumiem. 00:03:33:Wo�nico, czy m�g�by� troch� zwolni� ? 00:03:37:Tak !!! 00:03:42:Dzi�kuj�. 00:04:02:Dzi�kuj�. 00:04:04:Nie zdejmuj baga�u, jedziemy dalej. 00:04:08:Tak. 00:04:12:Co Ty wyprawiasz ? 00:04:14:Za ciemno, nie jad� dalej. 00:04:17:Od teraz idziesz pieszo. 00:04:22:Idzie pan sam ? 00:04:24:Tak, id� do zamku. 00:04:26:Do zamku ??? 00:04:29:Tak, jestem um�wiony z hrabi� Dracula. 00:04:32:- Dracula !|- Dracula ! 00:04:36:Um�wiony ??? 00:04:40:Tak, mam interesy z hrabi�. 00:04:43:Niiieee, nie mo�esz i��. 00:04:46:- Dlaczego ?|- Bo my ludzie z g�r wierzymy... 00:04:50:..�e w zamku �yj� wampiry. 00:04:54:- Wampiry ?|- Tak, s� nie�miertelne. 00:04:59:W nocy wstaj� ze swoich trumien. 00:05:04:Tak. 00:05:08:Zmieniaj� si� w nietoperze i wbijaj� z�by... 00:05:12:..w szyj� swoich ofiar i pij� ich krew. 00:05:22:Z pewno�ci� to tylko przes�d. 00:05:25:Nie, madame von Skaja ma racj�. 00:05:29:Prosz� Ci� ch�opcze. 00:05:31:We� ten krzy�yk. 00:05:33:Nie, dzi�kuj�. 00:05:36:We� krzy�yk, swoj� opiek� otoczy Ci� Duch �wi�ty. 00:05:41:Ochroni Ci� przed niebezpiecze�stwem. 00:05:50:Naprawd� nie, dzi�kuj�. 00:05:53:- Cholera, bierz krzy�yk.|- Oczywi�cie. 00:05:57:To b�dzie 15 kopiejek. 00:06:01:Dzi�kuj�. 00:06:23:C�, skoro musz� i��.|To id�. 00:06:28:Nie, nie id� ! 00:06:31:B�agam Ci� ! 00:06:35:Nie rozumiesz, oczekuj� mnie. 00:06:38:C�, pa. 00:07:53:Co ? 00:08:04:Jak si� pan miewa ? 00:08:07:Nazywam si� Thomas Renfield. 00:08:09:Agent nieruchomo�ci z Londynu. 00:08:11:Mam si� spotka� z...hrabi� Dracula ? 00:08:19:Ojej. 00:08:28:Dzieci nocy. 00:08:33:Strasznie brudz�. 00:08:36:Jestem hrabia Dra...! 00:08:43:Dracula. 00:08:45:- Nic si� panu nie sta�o ?|- Wszystko w porz�dku. 00:08:48:Trzeba du�o wi�cej, by zrobi� mi krzywd�. 00:08:52:Chod�my. 00:09:13:Chod� Renfield. 00:09:26:Renfield nie marud� ! 00:09:29:B�d� za p� minutki. 00:09:35:Przepraszam, to troch� wstydliwe, ale chyba widzia�em,|jak przeszed� pan przez paj�czyn�. 00:09:40:My�la�em, �e mi te� si� uda. 00:09:46:Ale nie. 00:09:48:Ca�y si� klej�. 00:09:51:Renfield nie obchodzi mnie to. 00:10:01:A teraz, je�li nie jeste�|zbyt zm�czony po podr�y. 00:10:04:To chcia�bym om�wi� spraw� zakupu |Opactwa Carfax. 00:10:07:Tak, oczywi�cie. 00:10:09:Mam tu papiery. 00:10:12:Bardzo dobrze. 00:10:16:Tutaj s�. 00:10:22:- Du�o tu kurzu.|- Tak, lubi� go. 00:10:25:Prosz� podpisa� tu. 00:10:31:I tu. 00:10:34:�wietnie. 00:10:36:Gratuluj�, jest pan teraz w�a�cicielem |Opactwa Carfax. 00:10:39:Jedna kopia dla pana i jedna dla mnie. 00:10:44:- Ooo !|- Czy wszystko w porz�dku ? 00:10:47:Skaleczy�em si� papierem. 00:10:51:Ojej. 00:10:56:Prosz� si� nie martwi� mam tu gdzie� chusteczk�. 00:10:59:Zobaczmy... 00:11:01:Ale ze mnie fajt�apa. 00:11:04:Jest gorzej ni� my�la�em,|chyba przeci��em naczynko. 00:12:10:M�j Bo�e co panie robi� z meblami ? 00:12:19:O co chodzi ? 00:12:21:Co to wszystko znaczy ? 00:12:23:Kim Wy jeste�cie ? 00:12:26:Zejd� z mojego kolana. 00:12:29:Przesta�cie. 00:12:33:Nie, tak nie mo�na. 00:12:37:Tak nie mo�na, s�ysza�y�cie ?!? 00:13:03:Co tu si� dzieje ? 00:13:06:Zawiod�em si� na was. 00:13:10:Teraz id�cie, ja uczyni� go swoim niewolnikiem. 00:13:21:I przesta�cie ! 00:13:29:Wi�c, Renfield... 00:13:31:..czy czujesz si� lepiej ? 00:13:33:�ni� Ci si� koszmar. 00:13:35:Koszmar ?|Ale by� taki prawdziwy. 00:13:38:Dwie lubie�ne kobiety,|doprowadzaj�ce mnie do sza�u. 00:13:42:Nie wiem jak to opisa�. 00:13:44:- Czy by� pan kiedy� w Pary�u ?|- Tak. 00:13:49:Pozw�l, �e poka�� Ci stary transylwa�ski|spos�b na zrelaksowanie si�. 00:13:54:Sp�jrz mi w oczy. 00:13:58:Twoje powieki robi� si� ci�kie. 00:14:02:Czujesz... 00:14:04:Renfield, za wcze�nie usn��e�. 00:14:08:Mam Ci wi�cej do powiedzenia. 00:14:11:Obud� si�. 00:14:14:Teraz... 00:14:17:Robisz si� senny. 00:14:21:Co za idiota. 00:14:26:Renfield przesta� spa� ! 00:14:29:S�uchaj. 00:14:31:Od teraz b�dziesz s�ucha� tylko mnie. 00:14:34:Jeste� moim niewolnikiem. 00:14:37:Zrobisz wszystko dla mojego bezpiecze�stwa. 00:14:41:W zamian dam Ci moc czerpania �ycia. 00:14:45:Niewielk�. 00:14:48:Z owad�w.|Much, paj�k�w. 00:14:52:Wynaj��em statek, kt�ry zabierze nas do Anglii. 00:14:56:Wyruszamy jutro, wieczorem. 00:14:58:Rozkazuj� Ci... 00:15:00:Sta� na stra�y mojej trumny. 00:15:04:Tak mistrzu. 00:15:07:DEMETER|KURS : ANGLIA 00:15:36:Renfield ! 00:15:45:Renfield ! 00:15:48:Id� mistrzu ! 00:15:51:Mistrzu, mistrzu. 00:15:53:Nie martw si�, pomog� Ci. 00:16:08:Trzymam Ci� mistrzu. 00:16:26:�le wygl�dasz mistrzu. 00:16:28:Troch� pan wysech�. 00:16:30:Powinien pan si� napi�. 00:16:32:Tak, zgadzam si�. 00:16:35:Chyba zaczn� od 1-go oficera. 00:16:42:"Szcz�tki kapitana znalezione|na opuszczonym statku." 00:16:45:"Jedyny ocala�y oszala�." 00:16:49:LONDYN 00:17:01:TEATR LYCEUM :|"FAUST" 00:17:12:Tak si� ciesz�, �e zobacz� t� oper�. 00:17:15:Uwielbiam ten pa�ac sztuki i pi�kna. 00:17:18:Tak kochanie.|Opera jest fantastyczna. 00:17:22:Muzyka jest wype�niona mi�o�ci�, nienawi�ci�. 00:17:25:Sentymentalno�ci� i ogromn� pasj�. 00:17:28:Wszystkim czego do�wiadczy�em we w�asnym �yciu. 00:17:33:Przepraszam za sp�nienie, kochanie. 00:17:36:Martwili�my si�, tato. 00:17:38:Przepraszam, siadajcie. 00:17:40:Zosta�em poproszony o konsultacj�. 00:17:43:Przywie�li dzi� nadzwyczajny przypadek. 00:17:45:By� jedynym ocala�ym na tym statku,|kt�ry przydryfowa� do portu. 00:17:48:Kompletny czubek. 00:17:50:Dobry wiecz�r.|Czy mog� w czym� pom�c ? 00:17:53:Tak, mo�esz mi pom�c. 00:17:56:Na tym balkonie jest dr Seward. 00:17:59:Musz� si� z nim spotka�. 00:18:04:Powiesz mu, �e jest wiadomo�� dla niego w lobby. 00:18:08:Wiadomo�c dla dr. Seward'a w lobby. 00:18:13:Dobrze, teraz id�. 00:18:15:Wiadomo�� w lobby dla dr. Seward'a. 00:18:20:Nie zapami�tasz tego co Ci powiedzia�em. 00:18:37:Dziwne. 00:18:39:Dobry wiecz�r.|Czy mog� w czym� pom�c ? 00:18:42:Czy mog� w czym� pom�c ? 00:18:44:Co z Tob� nie tak ? 00:18:46:- Czemu mu nie powiedzia�a� ?|- O czym ? 00:18:49:O wiadomo�ci. 00:18:52:- Dla kogo ?|- Nie wa�ne ! 00:18:55:Sam mu j� przeka�e. 00:18:57:A, Ty za s�abe starania... 00:19:00:..nie dostaniesz napiwku. 00:19:02:Nie ? 00:19:05:A, o tym to pami�tasz. 00:19:14:Przepraszam. 00:19:16:Czy pan to dr. Seward,|kt�rego sanatorium znajduje si� w Withby ? 00:19:20:Tak. 00:19:22:W�a�nie naby�em Opactwo Carfax. 00:19:24:I rozumiem, �e jeste�my s�siadami. 00:19:27:W rzeczy samej.|A pan jest ? 00:19:30:Prosz� mi wybaczy�.|W swoim kraju jestem tak znany... 00:19:33:..�e czasami zapominam si� przedstawi�. 00:19:37:Jestem hrabia... 00:19:39:Wiadomo�� dla dr. Seward'a w lobby. 00:19:48:Przepraszam. 00:19:50:Dra..cu..la. 00:19:52:Jak si� pan miewa hrabio Dracula ? 00:19:55:Jestem Jonathan Harker, asystent dr. Seward'a. 00:19:58:To jest Lucy Westernrun. 00:20:00:A, to jest moja narzeczona, |c�rka dr. Seward'a, Mina. 00:20:04:Hrabio, z rado�ci� b�dzie mo�na zn�w zobaczy�|�wiat�a w oknach Opactwa. 00:20:11:Tak, to Opactwo przypomina mi stary wiersz. 00:20:14:�ciany dooko�a nas, odbijaj� nasz �miech. 00:20:20:Jakby�my byli martwi. 00:20:23:Podoba mi si� Tw�j spos�b my�lenia. 00:20:26:�mier� jest jednym z moich ulubionych|temat�w rozm�w. 00:20:29:Musimy kiedy� razem d�u�ej o tym porozmawia�. 00:20:33:Naprawd� d�u�ej. 00:20:36:Teraz opuszcz� pa�stwa, �piesz� si� na spotkanie. 00:20:45:Hrabio Dracula ? 00:20:49:Przepraszam moje z�otko, |ale masz takie pi�kne .......(???) 00:20:56:A co to ? 00:20:59:To. 00:21:04:Dzi�kuj�. 00:21:07:Musz� ju� i��. 00:21:15:Jest co� dziwnego... 00:21:18:..w tym cz�owieku. 00:21:21:- A�, ciarki przechodz�.|- O tak. 00:21:24:Mnie te�. 00:21:41:Ooo, hrabio Dracula. 00:21:44:Chcia�abym, �eby�my mogli d�ugo,|d�ugo porozmawia�. 00:21:47:W�a�nie teraz. 00:23:26:- Przepraszamy skarbie.|- Dr. Seward ? 00:23:29:Jonathan ! 00:23:30:Spa�am. 00:23:32:Przepraszamy, ale s�yszeli�my ha�asy w krzakach|pod Twoim oknem. 00:23:35:Podejrzewamy, �e to mo�e by� w�amywacz. 00:23:37:Czy pozwoli�aby� nam si� rozejrze� ? 00:23:40:O, tak prosz�. 00:23:47:- C�, nic tu nie ma.|- Tu te� nie. 00:23:50:Co za ulga. 00:23:52:Na szcz�cie nie ma niebezpiecze�stwa. 00:24:01:Przepraszamy, �e Ci przeszkodzili�my. 00:24:04:Przeszukali�my ca�y pok�j,|nie ma oznak w�amania. 00:24:07:- Dobranoc.|- Dobranoc. 00:24:10:Klamka si� psuje. 00:24:12:Nie martw si�, mocno zatrzasn�. 00:25:06:SANATORIUM SEWARD'A 00:25:17:- Renfield.|- Tak ? 00:25:20:Nie wytrzymam tego, a Ty ? 00:25:22:�wiat�o, krzyk, szale�stwo,|te twarze ci�gle gapi�ce si� na mnie. 00:25:26:M�wi� Ci, �ciany si� przesuwaj�. 00:25:28:Musz� si� st�d wydosta� ! 00:25:30:Stra�nik !|Bierz si� do pracy ! 00:25:33:Tak, prosz� pana. 00:25:48:Chod� Renfield.|Napijesz si� herbaty z naczelnikiem. 00:25:52:Nareszcie. 00:25:54:Teraz zobaczysz Martin. 00:25:56:Dr. Seward uwierzy, �e nie jestem szalony. 00:25:58:Nie liczy�bym na to. 00:26:01:Idziemy. 00:26:14:Zosta�. 00:26:19:- Dr. Seward.|- Tak ? 00:26:21:Pan Renfield tu jest. 00:26:23:Dobrze, popro� go. 00:26:25:McManus, pacjent ze wschodniego skrzyd�a. 00:26:28:- Tak ?|- W�ciek� si�. 00:26:32:Zr�bcie mu le...
rollopuchaty