Wskazówki dla rodziców.doc

(32 KB) Pobierz
Wskazówki dla rodziców

Wskazówki  dla  rodziców

 

1.    Zestawy ćwiczeń przygotowawczych  są  podobne  (jest ich 7)  i będą się powtarzać.  Niektóre  ćwiczenia  będę  zmieniać  podczas zajęć,  aby  urozmaicić  zestawy  i  pokazać  czym  je  można  zastąpić.  Stanowią  one  taką „rozgrzewkę” przed  dalszymi  ćwiczeniami,  które  będą  zadawane  na  bieżąco. W  związku  z  tym,  taką  „rozgrzewkę”  można  dziecku  codziennie  zmieniać  lub  samemu   układać  podobne  zestawy.  Te  zabawy i ćwiczenia służą przede wszystkim usprawnieniu artykulatorów, uczą prawidłowego oddechu.

2.    Dobrze  jest  jeżeli  dziecko  wykonuje  te  ćwiczenia  przed lustrem. Patrząc w nie, może samodzielnie kontrolować, czy właściwie ułożyło artykulatory.  Na  zajęcia  dzieci  również  mogą  przynosić  lusterka.  Potrzebne  są  również  chusteczki  higieniczne.

3.    Oprócz  wyrazów,  zdań  i  tekstów  dzieci  mają podawane  do  ćwiczeń  zestawy  tzw.  logotomów,  np.  acza,  eczu  itp. (Z dziećmi ustaliliśmy,  że  to  język  Ufoludków).  Trzeba  je  ćwiczyć,  bo  mimo  że  nietypowe, bardzo  usprawniają  język  w  wymowie  różnych  połączeń. 

4.    Dzieci  nie  mają  obowiązku  czytać  wyrazów,  zdań,  czy  logotomów.  Wystarczy,  że  powtarzają  za  osobą  dorosłą,  która  wymawia  je  prawidłowo. (Nie  powinno  to  być  rodzeństwo,, bo  może  mieć  również  jakąś  wadę  wymowy  lub  niestaranną dykcję.  My  zaś  starajmy  się  początkowo  wymawiać  nawet  z  lekką  przesadą,  aby utrwalać  i  automatyzować  nawet  słuchowo  różne  wyrazy  i  połączenia.)

5.    Podczas  ćwiczeń  w  szkole  i  w  domu  dziecko  mówi,  a  przynajmniej  stara  się  mówić  wyraźnie. Natomiast  w  mowie  potocznej  już  nie.  Dlatego  starajmy  się  to  utrwalać  i  automatyzować  podczas  rozmów,  czytania  czy  wspólnych  zabaw.  Nie chodzi  o  jakieś  agresywne  poprawianie  (typu:  „No,  jak  mówisz!!!  Powtórz!!!  Jeszcze  raz!!!  Naucz  się  wreszcie!!!)  tylko  bardzo  spokojne,  aby  dziecka  nie  zrazić,  albo  gdy  opowiada  coś  w  emocjach  nie  przerywać  mu.  A  gdy  nie  chcemy  czasem  „zepsuć”  atmosfery  wystarczy  powtórzyć za  dzieckiem  (np.  „Mamo,  jaki  mas  ładny  salik”  -  „Tak  to  bardzo  ładny  szalik”)

6.    W  miarę  jak  dziecko  zacznie  pisać wprowadzimy  podpisy,  przepisywanie,  pisanie  z  pamięci  albo  ze  słuchu (w  formie zabaw). Nie  koniecznie  musi  to  robić  logopeda  na  zajęciach ,  bo  może  rodzic  w  domu,  ale  należy  utrwalać  bo  dzieci  mimo  „poprawnej”  wymowy  nadal  piszą  np.   s  zamiast  sz  albo  pojawia  się  tzw.  hiperpoprawność  i  np.  wymawiają  r   z  dużym  naciskiem  lub  w  pisowni  piszą  np.  piesz (pies),   szłoń  (słoń)   itp. 

7.    Może  się  zdarzyć,  że  ćwiczenia  „zadane”  na  poszczególnych  zajęciach  i  do  domu  nie  zostały  przez  jakieś  dziecko  opanowane  i  potrzebuje  na  nie  więcej  czasu  (może  nawet  po  kilku  powtórzeniach  w  danym  dniu  wykonać  je  poprawnie,  ale  nie  są  jeszcze  „pewne  swego”  więc  przy  powtórkach  mylą  się  lub  mówią  nieśmiało).  Nie  jest  wskazane,  aby  „iść  dalej”,  gdyż  problemy   zaczną  się  nawarstwiać.  Niekiedy  trzeba  się  będzie  również  zatrzymać,  aby  utrwalić  „stare”  i  z  nabranymi   siłami  zacząć  „nowe”.  Napiszę  wówczas  w  zeszycie,  że  należy  powtarzać  dotychczasowe  ćwiczenia (nie  tylko  te  z  ostatnich  zajęć,  ale  wcześniejsze  również  -  w  całości  lub  fragmentarycznie)  Proszę  jednak  wówczas  nie  wpadać  w  panikę  (i  na  pewno nie pastwić  się  nad  dzieckiem,  że  coś  jest  nie  tak) Wszystko  na  spokojnie  „doćwiczymy”.  Są  dzieci,  które  uczęszczają  do  logopedy  pół  roku,  a  są  takie  które  chodzą  i  trzy  lata.  Najważniejsze,  aby  wszystko  było  w  normie  przed  kolejnym  etapem  szkolnym  jakim  są  klasy  IV – VI.  Niekiedy  problemem  są  różnego  typu  wady  zgryzu,  a  przecież  ubytki  w  uzębieniu  dzieci  w  tym  wieku  utrudniają  prawidłową  wymowę.  Najważniejsze  jest  jednak,  aby  ćwiczyć,  ćwiczyć  i  jeszcze  raz  ćwiczyć  bo  „Trening  czyni  mistrza!”.  Bardzo  pomocne  są  wspólne  zabawy  słowne  dziecka  z  rodzicami  oraz  czytanie  różnych  tekstów.  A  może  czas  wrócić  do  wierszyków  J. Tuwima,  czy  J. Brzechwy, czy  różnych  rymowanek bo  są  zabawne,  wpadają  w  ucho  i  dzieci  je  bardzo lubią.

8.    Jeżeli  pominęłam  jakieś  uwagi  lub  będą  dotyczyć  już  poszczególnych  dzieci,  postaram  się  przekazać  te  wskazówki  indywidualnie.  Proszę  również  o  kontaktowanie  się  ze  mną  w  bieżących  sprawach, 

z  którymi  dziecko,  czy  rodzic  ma  jakiś  problem  (logopedyczny)  lub  z  wszelkimi pytaniami dotyczącymi  ćwiczeń.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin