Autopsy.txt

(50 KB) Pobierz
{1615}{1720}AUTOPSJA
{2022}{2100}Spokojnie!| Jad�a� co� na �niadanie?
{2105}{2211}Powinna� co� zje��.| Pewnie bra�a� co� na uspokojenie.| Wzi�a� jakie� tabletki?
{2644}{2708}Mo�e wolisz poczeka� w barze| po drugiej stronie ulicy?
{2780}{2823}Poradzisz sobie.
{2886}{2932}Dam rad�.
{2949}{2999}Je�li nie, to i tak to bez znaczenia.
{3020}{3074}Rose si� wszystkim zajmie.
{3078}{3142}W porz�dku, poradz� sobie.
{3241}{3307}Dr Rose Ponton jest nieobecna.| Zast�puj� j�.
{3313}{3350}Emmanuel Riviere.
{3376}{3400}Co� jej si� sta�o?
{3402}{3458}Nie wiadomo.| Nie skontaktowa�a si� z nami.
{3516}{3597}Porucznik Ouaziz, Sarah.| Mi�o ci� pozna�.
{3633}{3666}Dobrze.
{3691}{3752}Wi�c co si� przydarzy�o| biednemu Frederic Berthot?
{3758}{3849}Dzi� rano znaleziono| jego cia�o na korytarzu.
{3853}{3927}- Co� jeszcze?|- Mia� �ci�gni�te spodnie...
{3935}{3982}a jego genitalia by�y ods�oni�te.
{3987}{4019}Moja specjalna receptura.
{4022}{4078}Wi�c nic nie b�dziecie czu�.
{4127}{4159}Jak go zidentyfikowali�cie?
{4161}{4240}Po jego portfelu.| By�y tam pieni�dze i dokumenty.
{4281}{4332}Gdyby by� kobiet�...
{4350}{4390}To jak s�dzisz?
{4450}{4515}Nie wiem. Pewnie by�aby| to napa�� na tle seksualnym.
{4565}{4610}Przekonajmy si�.
{4879}{4939}Sekcja zw�ok Berthot,
{4912}{4962}27 marca 2007 r.,
{4977}{5027}godzina 10:43.
{5173}{5220}Wielokrotne �lady ci��.
{5254}{5305}Oko�o 10.
{5476}{5537}Zrobione ostrym narz�dziem.
{5612}{5666}Z prawej do lewej| i z g�ry na d�.
{5671}{5718}Zrobione przez kogo� prawor�cznego.
{5750}{5794}Zadane ju� po �mierci.
{5797}{5880}Jakby kto� chcia� naznaczy� cia�o ofiary.
{6749}{6816}Straci�e� przytomno��,| takie rzeczy si� zdarzaj�.
{6822}{6879}- To wina tej cholernej ma�ci.|- A jak�e.
{6907}{6962}Ty�ek mo�na sobie ni� wytrze�.
{7086}{7130}- Jak zareagowa�?|- Kto?
{7149}{7180}A jak ci si� wydaje?
{7181}{7244}Zrobi�, co do niego nale�a�o.
{7274}{7336}- To znaczy?|- Po�o�yli�my ci� na kozetce,
{7337}{7390}on zmierzy� ci puls| a potem...
{7394}{7449}poca�owa� ci�,| a ty zamieni�e� si� w �ab�.
{7450}{7508}- Dzia�asz mi na nerwy.|- Ka�demu wolno pomarzy�!
{7513}{7565}Chcia�abym by� na twoim miejscu.
{7569}{7652}- Lepiej ju� si� czujesz?|- Nigdy mi si� nie zdarzy�o.
{7660}{7719}- Wasze �wiadectwa udzia�u.|- Dzi�ki.
{7725}{7766}Kontroluj swoje ci�nienie krwi
{7769}{7826}i unikaj silnych emocji.
{7831}{7889}- Przes�a� wam kopi� mojego raportu?|- Oczywi�cie.
{7894}{7977}Mo�esz na mnie polega�,| zachowam to dla siebie.
{8037}{8096}- Witaj w klubie, Rico!|- Ostrzegam ci�.
{8101}{8167}Je�li komu� powiesz...
{8173}{8245}Masz ochot� co� zje��?| Pizza, kebab a mo�e chi�szczyzna?
{8246}{8307}- Nie wa�ne, je�li ty p�acisz.|- No wiesz!
{8430}{8489}- Rico? - Tak?|- To przysz�o do ciebie.
{8511}{8564}- Wyniki sekcji zw�ok.|- Tak szybko?
{8569}{8642}- To prawdziwy profesjonalista.|- Patomorfolog,
{8649}{8700}specjalizuj�cy si� w patomorfologii ran.
{8704}{8786}- Czyli co to znaczy?|- Dr Riviere sam wykonuje cz�� analiz.
{8794}{8848}W ten spos�b oszcz�dza czas laboratorium.
{8853}{8883}- Co� jeszcze?|- Tak.
{8885}{8961}Nie nosi obr�czki| ani skarpetek.
{8985}{9055}M�wi�c o obr�czce,| to robisz sobie jakie� nadzieje?
{9072}{9139}- Z Arthurem co� nie tak?|- Zapomnij!
{9212}{9289}- Co robisz?|- Dzwoni� do Rose, pewnie jest chora.
{9365}{9407}Tak?| W�a�nie wr�cili�my.
{9442}{9479}Dobrze, zaraz b�dziemy.
{9481}{9549}To szef. Denerwuje si� | wska�nikami przest�pczo�ci.
{9555}{9629}- Mo�e lepiej wpierw co� zjedz.|- To mia�o by� �mieszne?
{9636}{9675}Co znowu zbroi�e� Malik?
{9679}{9730}- Twoja mama b�dzie si� martwi�.|- Wrobili mnie.
{9731}{9814}- Co ty powiesz? A to czyje?|- To nie moje, frajerze!
{9825}{9876}Spokojnie!| Chcesz, by ci� wylali?
{9880}{9949}- Martw si� o sw�j ty�ek!|- Nie zaczynaj, Laziza.|- Zostaw mnie.
{9951}{10019}Chod�, mamy swoje sprawy.| Znalaz�o si� dw�ch osi�k�w.
{10058}{10117}- Ma�piszon!|- Jestem ma�piszonem. No i co?
{10124}{10168}Nie zamkn�li drzwi od �azienki.
{10256}{10286}Tak?
{10326}{10384}S�dzia Bernard nie chce| da� mi wolnej r�ki.
{10389}{10484}Na zbadanie okoliczno�ci tego przest�pstwa| mam czas tylko do jutra.
{10494}{10530}Jak mam to zrobi�?
{10533}{10558}A sekcja zw�ok?
{10560}{10624}Frederic Berthot,| ugodzony no�em w serce.
{10635}{10678}Morderca lub mordercy
{10683}{10757}zabili go no�em,| po czym porzucili p�nagiego.
{10765}{10809}Znale�li go jacy� skateboardzi�ci.
{10813}{10845}Z�o�yli ju� zeznania?
{10848}{10900}S� nieletni, |wi�c nie byli przes�uchiwani.
{10906}{10952}To wszystko zbyt d�ugo trwa!
{10959}{11035}�adnych w�os�w ani sk�ry| pod paznokciami ofiary?
{11106}{11143}Tylko sperma w jego �o��dku.
{11146}{11196}Sperma?| Bardzo istotny szczeg�!
{11206}{11284}Lekarze s�dowi spr�buj�| wyizolowa� DNA przest�pcy.
{11287}{11327}To potrwa oko�o tygodnia.
{11343}{11415}Mam tylko nadziej�, �e to nie jest kto�,| kto morduje gej�w.
{11453}{11481}Tak?
{11499}{11525}Tak, jest tutaj.
{11538}{11583}To do ciebie.| Dr Riviere.
{12397}{12439}Dzi�ki, �e do mnie zadzwoni�e�.
{12440}{12492}Wygl�da�e� na zmartwionego.
{12575}{12642}Uszkodzenie m�zgu| spowodowane wylewem krwi.
{12688}{12764}Lekarze wprowadzili j�| w �pi�czk� farmakologiczn�.
{12831}{12863}Wyjdzie z tego?
{12987}{13025}Zostawi� was samych.
{13105}{13171}Wierzysz, �e po �mierci co� istnieje?
{13206}{13285}S�dzisz, �e jestem kompetentny, | by zna� odpowied� na to pytanie?
{13292}{13392}Pytam teraz ciebie...| a nie lekarza.
{13550}{13580}Wiem jedno.
{13640}{13718}Wierz�, �e film ko�czy si�| tak samo jak i si� zacz��.
{13726}{13799}�wiat�a si� zapalaj�,| �ycie toczy si� dalej,
{13806}{13836}tyle, �e ju� bez nas.
{13882}{13910}A ty?
{13994}{14018}Kapitanie!
{14045}{14088}To dziwne...
{14112}{14212}Widzia�em ju� prawie wszystko...| gwa�ty, samob�jstwa...
{14241}{14297}A tu nagle zobaczy�em co� strasznego,
{14332}{14391}i zaraz zemdla�em jak dziewczyna.
{14424}{14454}Niewybaczalne.
{14515}{14586}Czy twoja matka umar�a | przez wylew krwi do m�zgu?
{14780}{14847}Pope�ni�a samob�jstwo,| kiedy mia�em 11 lat.
{14863}{14918}Czy Dr Ponton robi�a sekcj� zw�ok?
{14919}{14971}Nigdy nie zapomn� tego,| co wtedy powiedzia�a...
{15019}{15107}i jak mnie potem do siebie tuli�a.
{15163}{15238}Co? �e przej�a na siebie rol� matki?| Nie wstydz� si� tego.
{15268}{15316}Dzi�ki niej nie zboczy�em z drogi.
{15321}{15393}- Ale dzisiaj to by�o co� innego.|- Okaleczone zw�oki...
{15425}{15478}Obrzydliwy zapach w kostnicy...
{15515}{15589}Spodziewa�e� si�, �e przyjdzie Dr Ponton, | ale zamiast niej przyszed�em ja.
{15591}{15638}To tak jak wtedy,| kiedy mia�e� 11 lat...
{15640}{15726}Zosta�e� nagle sam,| przyt�oczony wszechobecn� przemoc�.
{15785}{15850}Pracuj� jako detektyw  |w Lyonie prawie 20 lat,
{15867}{15916}ale nigdy wcze�niej ci� nie spotka�em.
{15942}{16014}Pewnie nie zajmowali�my si�| tymi samymi sprawami.
{16056}{16108}Jeszcze 2 miesi�ce temu| pracowa�em w Avignon.
{16128}{16216}- Za du�o cykad?|- Zawody mi�osne.
{16288}{16327}Wiesz co, kapitanie?
{16357}{16422}Przemoc jest jak trucizna:
{16429}{16504}Gromadzi si� w twoim ciele,| a ty nie mo�esz si� jej pozby�.
{16528}{16604}Je�li b�dziesz nieostro�ny,| to niespodziewanie przedawkujesz.
{16734}{16797}Ile nale�y si� za konsultacj�?
{16849}{16900}I przesta� nazywa� mnie kapitanem.
{16904}{16933}Dobrze, kapitanie.
{16960}{16988}Ja stawiam.
{18016}{18072}13 razy by�e� na wagarach.| Mo�esz mi to wyja�ni�?
{18073}{18097}Te� ci� witam.
{18098}{18133}Paco, m�wi� powa�nie.
{18136}{18223}Chodzi�em na manifestacje.| To o wiele wa�niejsze, ni� ta g�upia szko�a.
{18225}{18317}Gdyby� nie powtarza� klasy,| nie musia�by� rok d�u�ej chodzi�| do tej g�upiej szko�y.
{18332}{18383}Kt�ra kosztuje nas| 1/4 naszych przychod�w.
{18387}{18413}Tam siedz� sami kretyni!
{18415}{18450}Teraz chc�, �eby�my nosili mundurki!
{18453}{18518}Przynajmniej w ten spos�b| nie b�dzie wida� bielizny.
{18525}{18585}No tak! To �wietny pow�d,| by podpala� samochody!
{18592}{18666}- Bo wszystko stoi w miejscu!|- Wi�c nie st�j, tylko rusz si�!
{18673}{18729}Co jest?| K��cicie si�?
{18742}{18816}Przeczytaj tylko ten list.| 13 razy by� na wagarach.
{18824}{18882}- Napiszemy mu usprawiedliwienie.|- Pewnie.
{18903}{18957}Wyrzuc� go ze szko�y.| Nie obchodzi ci� to?
{18962}{19058}- Dok�d idziesz?|- Mia�em si� ruszy�, wi�c si� ruszam.| Tak jak chcia�e�.
{19151}{19198}Jeste� dla niego chyba zbyt surowy.
{19202}{19252}Nie chc� teraz o tym rozmawia�.
{19256}{19303}Nigdy nie chcesz o tym rozmawia�.
{19316}{19367}Straci�em przytomno�� na sekcji zw�ok.
{19371}{19428}- By�e� u lekarza?|- Tak, u s�dowego.
{19452}{19500}Prawdopodobnie przedawkowa�em z przemoc�.
{19504}{19552}Co?| U jakiego lekarza s�dowego?
{19556}{19618}Dobrze, �e tak si� sta�o.| W ten spos�b trafi�em do szpitala.
{19624}{19662}Do jakiego szpitala?| O czym ty m�wisz?
{19665}{19697}Rose... jest w �pi�czce.
{19699}{19749}- Nic mi nie m�wi�e�.|- Bo nie m�wi�em!
{20445}{20485}To tylko z�y sen.
{20552}{20584}Ju� wszystko w porz�dku.
{21106}{21183}Najpierw my�leli�my, �e to jaki�| pijak przewr�ci� si� i le�y.
{21184}{21229}- To ty do nas zadzwoni�e�?|- David.
{21233}{21289}- Ja zwymiotowa�em.|- Mia� �ci�gni�te spodnie,
{21295}{21337}a ten jego stary kutas...
{21341}{21365}Obrzydliwe!
{21365}{21414}Co tam robili�cie?
{21418}{21457}W�a�nie szli�my do szko�y.
{21461}{21506}I wzi�li�cie ze sob� deskorolki, co?
{21517}{21576}- Szli�cie na wagary.|- Na pewno nie.|- Czy�by?
{21577}{21617}Dlaczego nie zaczekali�cie na policj�?
{21618}{21660}Bo si� bali�my!
{21664}{21691}Dok�d idziesz?
{21692}{21751}- Co si� dzieje?|- Wszystko w porz�dku, prosz� pani.
{21752}{21859}To tylko drobne nieporozumienie.| Uspok�jmy si� i zacznijmy| wszystko od pocz�tku. Ok?
{21861}{21888}W porz�dku?
{21911}{21941}Ty si� tym zajmij.
{22147}{22224}To ju� pi�ty papieros w przeci�gu godziny.| My�lisz, �e w ten spos�b pomo�esz Rose?
{22232}{22304}- Jej ju�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin