Usiąść z nami w kole.
Pani ci pokaże
Twoje przedszkole.
W szatni schowaj butki
A zabawki w sali,
W umywali powieś ręcznik,
Zuch jesteś - choć mały!
........................................................
Wiersz „ Co lubimy?”
Lubimy jabłuszka i słodziutkie gruszki,
Na śliwki jesteśmy wielkie łakomczuszki.
Marchewkę chrupiemy jak małe zajączki,
Pomidorki też zjadamy, gdy nam wpadną w rączki.
.........................................................................................
I nadstawia słuchy.
Wąsem rusza, oczkiem mruga,
Czeka zawieruchy.
Pada gęsty śnieżek z nieba
Na futerko białe,
Czeka zając aby wiosną
Znowu posiwiało.
...............................................................................
Katar”
Więc chusteczkę przyniósł dziś.
Wczoraj zmoczył sobie nogi,
Więc go katar złapał srogi.
Kicha, prycha, wzdycha, sapie,
Tak go mocno w gardle drapie.
Kręci w nosie, łezki płyną,
Lecz zasłania się chuściną.
Bo wie nawet małe dziecko,
Gdy masz katar – chodź z chusteczką!!!
.......................................................................................
Czy wiesz?
Czy wiesz o tym mój kolego,
Że o czystość trzeba dbać:
Kiedy siadasz di śniadania
Albo kiedy idziesz spać!
Gdy książeczki kolorowe
Nagle bardzo czytać chcesz,
Umyj ręce – dobra rada:
W czyste dłonie książki bierz!
Na podwórku już od rana
Dziwny gość zawitał
Nie rusza się, nic nie mówi
O nic się nie pyta
Twarz okrągły, nos kartofel
Oczy – dwa węgielki,
Szyi nie ma, nóg nie widać
A jak beczka wielki.
................................................................................
Wiersz „ Z okazji święta”
Babciu Miła, Dziadku drogi
I z okazji tego święta
Mamy buzie uśmiechnięte.
Więc uśmiechy dziś dajemy,
Babcię, Dziadka całujemy.
I wy – przy tak wielkim święcie
Bądźcie także uśmiechnięci.
............................................................................................
„Marzec”
W marcu jak w garncu
Mówił mój brat:
To pada deszcz,
To śnieg, to grad.
Możesz mi mówić
I to i owo.
Ja bardzo lubię
pogodę marcową.
..............................................................................
Jeszcze zimno jest na dworze
Trawa jeszcze nie urosła
A ze śniegu się wychyla
Kto to taki? To pierwiosnek.
Schyla się malutka Zosia
By go zerwać do wazonu.
Na to mama „Nie! Nie wolno!
kwiatek ten jest pod ochroną”
...................................................................................
jmaslanka