Terakotowa Armia.pdf

(61 KB) Pobierz
Terakotowa Armia
Terakotowa Armia
Autor: Łukasz Wieczorek
Data publikacji: 15.08.08 | Ostatnia modyfikacja: 15.08.08
W marcu 1974 roku podczas drążenia studni trzech chłopów z chińskiej komuny rolniczej
natrafiło na głowy naturalnej wielkości wojowników z gliny. Miejsce odkrycia znajduje się w
środkowych Chinach, w pobliżu miasta Xi’an ośrodka administracyjnego prowincji Shaanxi.
W 1974 roku archeolodzy rozpoczęli prace wykopaliskowe na polu kukurydzy między górami
Li Shan i rzeką Wei He. Rezultat był sensacyjny: pod powierzchnia pól uprawnych stały
rzędami jeden obok drugiego żołnierze z terakoty – cała armia. Te podziemne posągi należały
do wielkiego mauzoleum, które wzniósł dla siebie cesarz Qin Shi Huang Di, w III wieku
p.n.e..
Nadał on sobie tytuł Pierwszego Cesarza Chin. Jego historyczne zasługi to zjednoczenie
podzielonego królestwa w jedno dziedzictwo, rozkaz wybudowania Wielkiego Muru , reforma
pisma i prawa, ale również on nakazywał palenie bibliotek i grzebanie żywcem uczonych,
którzy mu się narazili.
Trzydzieści lat przed śmiercią cesarz Qin Shi Huang Di Zgromadził 700000 przymusowych
robotników ze wszystkich stron cesarstwa i nakazał im budowę niezwykłego podziemnego
pałacu-mauzoleum. Wykonano miedziany sarkofag dla władcy, a pełny skarbów grobowiec
chroniony był systemem samo zwalniających się kusz. Gdy władca zmarł, jego syn i następca
pochował go wraz z bezdzietnymi konkubinami, a żywcem zamurowano w mauzoleum
wszystkich, którzy wiedzieli o skarbach.
Nad grobowcem robotnicy usypali 50-metrowe gliniane wzgórze, na którym zasadzono
cyprysy i drzewa sosnowe. Właśnie w pobliżu tego pagórka, dziś porośniętego drzewami
owocowymi, chłopi kopali studnię i dokonali niezwykłego odkrycia. Z prowadzonych
wykopalisk wynikało, że cesarz pragnął mieć w pobliżu armię, wprawdzie z gliny, ale
naturalnej wielkości. Według wierzeń, Terakotowa Armia miała strzec cesarza i pomóc mu
uzyskać władzę w życiu pozagrobowym.
Obecnie szacuje się, że w trzech dołach zawierających Terakotową Armię było ponad 8000
żołnierzy, 130 rydwanów z 520 końmi oraz 150 kawalerii konnej, z których większość nadal
jest pochowana w dołach. Każdy z czterech dołów ma około 7 metrów głębokości. Są one
solidnie zbudowane z warstw ubitej ziemi, która jest twarda jak beton. Pierwszy dół ma 11
korytarzy, z których większość ma ponad 3 metry szerokości, jest wybrukowany małymi
cegłami i ma drewniany strop wspierany przez duże belki i słupy. Strop został pokryty matą
trzcinową i warstwą gliny, aby zapewnić wodoodporność, a następnie usypano kopiec z gleby,
o wysokości od 2 do 3 metrów. Pierwszy dół ma 1230 metrów długości, zawiera główną
armię, której liczność szacuje się na 6000 terakotowych figur. Drugi zawierał 2 jednostki
piechoty i kawalerii, jak również wojenne rydwany, a trzeci stanowisko dowodzenia, z
wysokimi rangą oficerami i wojennymi rydwanami. Czwarty dół jest pusty, prawdopodobnie
nie został dokończony przez jego budowniczych.
Od 1979 figury były stopniowo udostępniane zwiedzającym, a w 1994 roku zostało otwarte
Muzeum Xi'an Terakotowej Armii Pierwszego Cesarza Qin, które składa się z trzech krypt o
głębokości od 4 do 8 metrów.
1
Terakotowi wojownicy prowadzą konie i wozy, mają broń, noszą starannie wykonane
mundury i kolczugi i każdego z nich można łatwo przypisać do określonego rodzaju służby.
Są więc wśród nich piechurzy, kopijnicy, łucznicy i kusznicy, jeźdźcy prowadzący konie
bojowe, woźnice, oficerowie, a nawet dwumetrowej wysokości generał, górujący nad innymi
z tarcza z trzema ozdobnymi napierśnikami.
Do wyrobu tych tysięcy posągów zatrudniono wybitnych artystów i wielu rzemieślników
pracujących w glinie. Torsy zapewne robiono seryjnie, ale głowy i większość rąk
modelowano indywidualnie i później łączono z postaciami. Szczególnie starannie
wykonywano fryzury. Znaleziono 24 wzory wąsów i wiele różnorodnych fryzur.
Najbardziej zdumiewające są twarze żołnierzy. Każda jest inna i przedstawia inne emocje.
Badacze uważają, że każdy posąg jest oparty na jednym żołnierzu z tego czasu, a jako modele
zapewne posłużyli żołnierze z różnych stron i ludów Chin. Są więc o wyraźnie mongolskich
rysach, a obok twarze z wysokimi czołami i wydatnymi nosami. Różne są także twarze
oficerów, każda ma indywidualne rysy. Nawet posągi koni wykonano z dużym artyzmem.
Mają otwarte pyski, rozdęte chrapy, postawione uszy, wyglądają na trudne do poskromienia.
Kolory zachowały się do czasu odkrycia w 1974 roku, jednak po wydobyciu na powietrze
barwy zaczęły stopniowo zanikać.
Pozostaje pytanie, jakie tajemnice kryją jeszcze okolice niepozornego pagórka. Do dziś
Chińczycy żywią śmiertelny strach przed zakłócaniem spoczynku dawnego władcy, jego
konkubin i żywcem zamurowanej służby. Przekonani są, że odkryto tylko część tajemnicy.
Armia terakotowa określana jest mianem ósmego cudu świata. Od 1987 roku znajduje się na
liście światowego dziedzictwa UNESCO.
2
Zgłoś jeśli naruszono regulamin